Przy tokenizacji Grupy Merlin przez Rafała Zaorskiego mogło dojść do manipulacji kursem akcji – parada niejasnych wypowiedzi założyciela TJS

Podejrzenie manipulacji kursem akcji Merlin

W ubiegłym roku jednym z gorących tematów na polskim rynku akcji był komunikat o stworzeniu przez KryptoJam kierowanym przez Rafała Zarskiego tokena lojalnościowego dla Grupy Merlin – firmy notowanej na giełdzie Newconnect. Akcje spółki, które w maju były notowane po 13 gr, dwa miesiące później osiągnęły cenę 2.15 zł. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie kilka ważnych faktów z notowań kursu, dat komunikatów prasowych i zaprzeczających sobie wypowiedzi Rafała Zaorskiego na łamach ogólnopolskich mediów.

Zaorski i Merlin stworzą tokena – fakty i mity

5 lipiec 2017: Money.pl publikuje artykuł „Milioner na deskorolce i Merlin wspólnie stworzą kryptowalutę„. Dokładnie tego samego dnia Comparic.pl publikuje podobny artykuł:  KryptoJem wprowadzi Merlin Group w blockchain. W momencie tych publikacji kurs Merlina już był wyniesiony z 16 groszy do ponad 94 groszy. Kolejne dwa dni notowań po ukazaniu się tych publikacji to bardzo mocne wzrosty do szczytu na poziomie 2.15 zł, który już nigdy później aż do dnia dzisiejszego nie został przebity górą. W ciągu tych dwóch sesji doszło do największej, dziennej  wymiany akcjami, po czym kurs drastycznie spadł. Szczególnym dniem był 7 lipca, kiedy po osiągnięciu szczytu (2.15 zł) na rynku pojawiła się ultra wysoka podaż spychając drastycznie cenę na koniec dnia do 1.53 zł. Innymi słowy doszło do dużych realizacji zysków. Kto sprzedawał tak dużą ilość na jednej sesji w zaledwie dwa dni po ogłoszeniu komunikatu? Sam przedstawiciel KryptoJam przyznał w wywiadzie udzielonym dla Bankier.pl dnia 12 lipca 2017, że kupował znacznie wcześniej akcje Merlina

Naszą strategią było skupienie pewnej liczby akcji i nic już potem nie robiliśmy, rynek sam szedł do góry

Czy KryptoJam dalej trzyma te akcje?

Również na Bankier.pl 12 lipca pojawia się ciekawy nagłówek artykułu: „Zaorski: Do Merlina idą pieniądze i know-how” oraz dalsza wypowiedz:

Tutaj wraz z chęcią wejścia w blockchain idą konkretne pieniądze, które  inwestujemy, i know-how, które wdrażamy

Dla inwestorów taki komunikat mówi jedno: KryptoJam sporo zainwestował w Merlina, wdroży lub wdraża swoje rozwiązania know-how. Było to z pewnością zachętą dla inwestorów do kupna akcji Merlin. Jednocześnie po 7 miesiącach współpracy, czytamy oświadczenie kończące porozumienie obu stron:

Rozwiązanie umowy nastąpiło na mocy porozumienia stron, nie generując wzajemnych roszczeń oraz zobowiązań finansowych podmiotów w niej uczestniczących, w tym Emitenta

Wynika z tego, że KryptoJam działa charytatywnie. Pieniądze, które rzekomo poszły do Merlina, tamże już zostały, a prace poniesione przez KryptoJem są stratą spółki. Fakt, w biznesie nie zawsze wychodzi, jednak czy ewentualne straty nie zostały pokryte z zysków z akcji sprzedanych po wysokim kursie? Tego się nie dowiemy chyba szybko…

Marny komunikat po wielkiej krypto pompie…

Komunikat, jaki ostatnio pojawił się w publicznych mediach dotyczący zakończenia owej współpracy jest mało precyzyjny, wręcz jałowy. W komunikacie Merlin tłumaczy odstąpienie od umowy złą kondycją rynku krypto, zaś Rafał Zaorski pisze, że do współpracy nie doszło, gdyż Merlin zmienia priorytety i integruje wewnątrz firmy połączenie platform ProfitM i Merlin Group.

W sytuacji, w której dochodzi do tak dużych skoków cen i nieudanej próby utrzymania kursu, wyjaśnienia powinny być bardziej precyzyjne, jeżeli mówimy o dobrze klientów. Sama spółka KryptoJem powinna przedstawić wiarygodne dokumenty zakupu i sprzedaży bądź w dalszym ciągu posiadania akcji Merlin.

Tokenizacje programu lojalności vs kondycja rynku krypto

Faktem jest, że rynek krypto przeżywa aktualnie kryzys, jednak nie jest to żaden argument przemawiający za tym, żeby nie umieścić własnego systemu lojalnościowego na blockchainie. Takie tłumaczenie Grupy Merlin jest całkowicie niezasadne. Albo przedstawicielom Merlina emitent tego nie wytłumaczył, albo po prostu jest to odwrócenie uwagi od tego, co działo się z kursem akcji.

Pewność siebie Rafała jest naprawdę do pozazdroszczenia. Trader stwierdza w artykule z 12 lipca 2017 w Bankier.pl: „Będą mnie wtedy dziwiły miny wszystkich tych, którzy teraz uważają, że na kursie spółki był pump-and-dump”  – no cóż, po roku możemy powiedzieć że był to WYJĄTKOWY pump-and-dump!!!

Więcej informacji w nagraniu video:

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Drukuj

Powiązane artykuły

Więcej z tej kategorii

tomasz rozmus

Tomasz Rozmus

Bądź na bieżąco!
Subskrybuje nas ponad 24 tys. osób

Dołącz do nas i buduj z nami swoje doświadczenie

SZKOLENIE PRICE ACTION o wartości 2997 zł
Teraz ZA DARMO!