Co śniadanie Warren’a Buffett’a może nauczyć nas o oszczędnościach emerytalnych

Warren Buffett

Ikoniczny miliarder Warren Buffett siedzi w fotelu kierowcy Buicka SUV, mówiąc do kasjera z przejazdu w McDonaldzie.

„Poproszę kiełbaskę McMuffin z jajkiem i serem,” mówi do uśmiechającej się młodej kobiety, która wyraźnie go rozpoznaje i zauważa kamerę dokumentalną operatora na siedzeniu pasażera. Prawdopodobnie zamawia on śniadanie przy tym przejeździe kilka razy w tygodniu.

„3.17$ za dodatkowy boczek, jajka i serowe herbatniki. Rynek jest w dołku dziś rano, więc myślę, że odpuszczę opcję za 3.17$ i wybiorę tę za 2.95$.”

To brzmi jak rodzaj porady, jakiej można oczekiwać od doradcy finansowego odnośnie wydatków. Zmniejsz małe wydatki i będziesz miał więcej do inwestowania, czyli więcej na emeryturze.

Jednak wszystko to wygląda dość śmiesznie. Oczywiście, jego tańszy wybór jest związany z oszczędnościami, ale szacunkowo ten człowiek zarabia 37 milionów dolarów dziennie ze swoich inwestycji.

Krótkoterminowe posunięcia

To właśnie firmy. Jego pensja w Berkshire Hathaway firma, którą założył kilkadziesiąt lat temu, warta jest około 100,000$. Mnóstwo pieniędzy w Omaha w stanie Nebraska na cały boczek jaki Buffet może sobie wymarzyć.

Cały żart dotyczący tego, że „rynek jest w dołku” jest treściwym komentarzem na temat podejścia większości inwestorów do giełdy. Jest to również powód, dlaczego tak wielu zwykłych inwestorów ponosi porażkę, jeśli chodzi o zyski długoterminowe.

J.P. Morgan, bank inwestycyjny, uwalnia wielką księgę wykresów każdego roku, która pokazuje dziesiątki fascynujących danych na temat inwestowania. Jedne z nich ukazują, że rynek akcji dawał roczny zwrot 8.2% od 1996 do 2015 roku, podczas gdy „przeciętny” detaliczny inwestor doświadczył wzrostu o zaledwie 2.1%.

Jak to się stało? Zdarza się to, ponieważ mały inwestor wykonuje ruchy krótkoterminowe na giełdzie, aby miały one sens.

Buffett śmieje się z tego, bo wie ze swojego długoletniego doświadczenia, że wzloty i upadki rynku akcji w danym dniu są dosłownie bez znaczenia. Ruchy giełdowe mają wpływ na jego proces inwestycyjny nie bardziej niż na decyzję, aby przepuścić pieniądze na boczku w przejeździe.

Dodatkowy bekon

Jeśli skierujesz się do Internetu i wpiszesz „Warren Buffett kupno sprzedaż”, zostaniesz przywitany potopem nagłówków z serwisów internetowych, które chcą, abyś myślał, że Buffett jest aktywnym przedsiębiorcą. „6 Akcji, które Warren Buffett Uwielbia w 2016” to jeden z wyników. „Warren Buffett sprzedaje właśnie te 5 Akcji” to kolejny.

Oczywiście Buffett kupuje akcje od czasu do czasu, choć zazwyczaj większe niż te, które już posiada. Trudno, aby firma tak duża jak Berkshire dokonała prawdziwie nowatorskiego zakupu. Ceny mają tendencję do zmiany w trakcie kupowania. Dokonuje on także sprzedaży, ale nie za często.

„Pieniądze zarabia się w inwestycjach poprzez inwestycje, stwierdził Buffett dla CNBC, „oraz przez posiadanie dobrych firm przez dłuższe okresy czasu. Jeśli kupują one dobre firmy, kupują je w czasie, to będą radzić sobie dobrze 10, 20, 30 lat od teraz.”

Jeśli wyniesiesz cokolwiek z oglądania filmów dokumentalnych na temat życia Warren’a Buffett’a, to właśnie to: To, jak rynek radzi sobie dzisiaj, jutro i następnego miesiące nie ma znaczenia. Liczy się, aby mieć dyscyplinę, by inwestować i zarządzać ryzykiem w odpowiedni sposób.

Trochę dodatkowego boczku na kanapce śniadaniowej nie zrobi różnicy, tak długo, jak zarządzasz tym co tę różnicę stwarza.

Źródło: http://www.marketwatch.com/story/what-warren-buffetts-breakfast-can-teach-us-about-retirement-saving-2017-01-11

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Drukuj

Powiązane artykuły

Więcej z tej kategorii

tomasz rozmus

Tomasz Rozmus

Bądź na bieżąco!
Subskrybuje nas ponad 24 tys. osób

Dołącz do nas i buduj z nami swoje doświadczenie

SZKOLENIE PRICE ACTION o wartości 2997 zł
Teraz ZA DARMO!