Odwiedziłem największą giełdę towarową na świecie – Chicago Mercantile Exchange [CME], giełdę jajek i masła…

W 2015 roku podczas pobytu w Chicago na zaproszenie jednego z traderów z CME miałem okazję przez tydzień czasu uczestniczyć jako obserwator w handlu na największej giełdzie towarowej świata  – Chicago Mercantile Exchange [CME]. Jedną z ciekawostek jest fakt, że w momencie jej powstania (rok 1898), handlowano na niej jajkami i masłem. Stąd jej pierwotna nazwa Chicago Butter and Egg Board (Giełda masła i jajek w Chicago).

Na sesji mogłem uczestniczyć tylko od godziny 11:00-13:00 lokalnego czasu. Zaskoczył mnie fakt, że niektóre walory, są handlowane na parkiecie tylko przez 4 godziny – od 9:00 – 13:00. Większość z uczestników parkietu to po prostu „egzekutorzy” zleceń, którzy wykonują dyspozycje banków, firm inwestycyjnych czy klientów o zasobnym portfelu. Informacja o ewentualnym zleceniu kupna czy sprzedaży pojawia się w słuchawce noszonej przez tradera, bądź na jego urządzeniu – coś w rodzaju iPoda trzymanego w ręce. Coraz mniej jest indywidualnych inwestorów, którzy dokonują zleceń kupna i sprzedaży na swój własny rachunek.

Przed przyjazdem do Chicago oglądałem prawie wszystkie filmy jakie znalazłem w sieci dotyczących handlu na CME. Ogrom tego miejsca i ilość handlujących tam osób robiło na mnie naprawdę wielkie wrażenie. Jednak w momencie kiedy po raz pierwszy stanąłem na parkiecie w Chicago, zadałem sobie pytanie – gdzie te tłumy, gdzie Ci wszyscy traderzy? Zabawny był fakt – był to poniedziałek godzina 11:00 – bo pomyślałem, że to w końcu też ludzie, a nie maszyny i może mają jakąś przerwę na lunch, kawę, cokolwiek. Niestety to nie przerwa na lunch ani kawę, tam poprostu handluję coraz mniej osób i liczba ta z roku na rok spada. Już wówczas w 2015 roku nie było dużo handlujących. Poszczególne działy powoli się zamyka, a cały handel przenosi się z fizycznego parkietu na handel elektroniczny. To nie znaczy, że ta giełda umiera. Chicago jest nr 1 jeśli chodzi o przepływ wolumenu notowanego na surowcach oraz kontraktach Futures.

Jak to wygląda od środka?

Charakterystyczne są tzw. „Kurniki” czyli koła, w których odbywa się handel poszczególnymi walorami. W każdym kole handluje się tylko jednym, z góry przypisanym do miejsca walorem. Dookoła sali wielkie wyświetlacze prezentują aktualne ceny i handlowany ostatni wolumen. Nam prezentowane są na filmach czy na zdjęciach sceny niczym z horroru. Wrzaski, krzyki, skakanie do góry z wyciągniętymi rękami mają miejsce głównie na początku i na końcu sesji. Wyjątkiem mogą być momenty publikacji ważnych danych. Jednak przez cały dzień panuje względny spokój i wyczuwalny jest wszechpanujący stan skupienia. Pracujące tam osoby, przez cały czas obserwują, notują, rozmyślają bądź są w patrzone w tablice rozmieszczone przy kołach bądź wokół sali.

Największa giełda towarowa na świecie – Chicago Mercantile Exchange (CME nazywana również The Merc”)

Metoda karteczkowa

Pit Traders – jak określani są gracze z parkietu – noszą charakterystyczne ubrania, a właściwie kamizelki z dużymi kieszeniami, w których trzymają małe karteczki z zapisanymi informacjami o transakcjach jakie przeprowadzili. Brzmi to jak jeszcze do niedawna obowiązująca w większości biznesów „metoda karteczkowa”, ale tak dokładnie to wygląda na prawdziwym parkiecie. Zrealizowana transakcja jest zapisywana na małej karcie, tzw Trading Card. Wykonując dużą ilość transakcji w ciągu dnia nie sposób zapamiętać wszystkich zleceń.

Trading Cards
Trading Cards

Zgłosić każdą transakcję – język migowy na giełdzie

Każda wykonana przez tradera transakcja jest zgłaszana do rejestru. Na środku sali jest centrum rejestru, gdzie dosłownie na migi przekazuje się informacje o zawartej transakcji. Osoba przyjmująca zgłoszenie widzi, z którego koła ono pochodzi, więc bez trudu rozpoznaje walor jaki ma zapisać w rejestrze. Dodatkowo, giełdy mają swój język migowy, za pomocą którego przekazuje się szczegółowe informację o wolumenie i ewentualnej serii waloru. Po zgłoszeniu transakcji, dane o wolumenie wpisywane są do systemu i następnie przekazywane na rynek. Dlatego też, dane o wolumenie trafiają do nas z pewnym opóźnieniem. Więcej o wolumenie rzeczywistym i tickowym przeczytasz w artykule – Wolumen na forex! Dowiedz się skąd go wziąć i dlaczego to takie ważne?

Sprzedaję

Kupuję

Pozostałe…

Trader z parkietu ma pierwszeństwo w zleceniach

Zdarzają się czasem sytuacje, że trader chcący zamknąć lub otworzyć transakcje, o ile nie znajdzie drugiej strony na parkiecie (innego tradera), wówczas może w sposób błyskawiczny dokonać zlecenia na urządzeniu elektronicznym. Urządzenia te przypominają tradycyjne tablety ze specjalnym uchwytem – coś w rodzaju rękawicy – co znacznie ułatwia trzymanie takiego urządzenia w ręce. Pit Trader ma przewagę nad pozostałymi uczestnikami rynku, gdyż jego zlecenia „omijają” całą kolejkę w książce zleceń. W praktyce oznacza to, że po naciśnięciu zleceniu BUY lub SELL w pierwszej kolejności zrealizują się jego zlecenia. Urządzenie to dość często wykorzystywane jest na rozpoczęciu i zamknięciu sesji lub w sytuacjach wyjątkowych, takich jak ważne dane z rynku. Urządzenie przekazuję informację o zleceniu błyskawicznie do rejestru i wówczas trader nic nie musisz już nigdzie zgłaszać. Na giełdzie w Chicago urządzenie pobiera się rano przed rozpoczęciem sesji i zdaje na koniec w specjalnie przeznaczonym do tego punkcie. Dziwi mnie fakt, że pomimo tego, iż prawie każdy trader miał przy sobie takie urządzenie, to i tak w powszechnym użyciu są karteczki.

Jak to wygląda po pracy?

Praca tradera nie należy do łatwych. Jest obarczona dużym stresem i odpowiedzialnością. Godziny pracy są stosunkowo krótkie. Wczesnym popołudniem giełda pustoszeje a stanowiska pracy wyglądają dokładnie tak jak poniżej. Trader Cards porozrzucane są po całej sali.

Po zamknięciu największej giełdy towarowej na świecie…

Cenne doświadczenie

Udział w sesjach na największej towarowej giełdzie świata był punktem do odhaczenia w mojej karierze na rynku giełdowym, spełnieniem z pewnością dużego marzenia. To było bardzo ciekawe doświadczenie, które wniosło wiele praktycznej wiedzy. Mając możliwość spotkania największych tuzów inwestowania w jednym miejscu, praktyków, którzy na co dzień obracają ogromnymi wolumenami dało mi inne spojrzenie na rynek. Utrwaliło to przekonanie, że najważniejszą rzeczą jaką skuteczny inwestor czy trader powinien posiadać, to nabranie umiejętności studiowania rynku i bieżącej oceny tego co się na nim dzieje. Wydawać się może, że traderzy z parkietu mają najcenniejsze informacje i znają przyszłe zachowanie cen (może tak było dawniej, dość częste były przypadki wykorzystywania poufnych informacji do realizowania prywatnych zysków – insider trading..). Po kilku odbytych rozmowach w kuluarach oraz przy kawie z osobami pracującymi na parkiecie w Chicago, doszło do mnie, że Ci ludzie czy firmy jakie przez Pit Traderów są reprezentowane na parkiecie same ze sobą konkurują. Nikt nie jest w stanie przewidzieć przyszłych cen ale duży kapitał zawsze ustawia rynek „pod siebie”. Ci traderzy mają kluczowy wpływ na rynek giełdowy. Dlatego też, obserwacja zmiany ruchu cen oraz analiza wolumenu jaki temu towarzyszy stanowi najbardziej cenną informację jaką trader może posiadać. Obserwowanie dużych graczy jest ważne, ponieważ wolumen jaki pozostawiają po sobie na wykresie zdradza ich intencję i wskazuje poziomy cenowe na których Smart Money (inwestorzy instytucjonalni) są najbardziej aktywni. Potwierdza to fakt, że analiza Price Action i analiza wolumenowa odgrywa najważniejszą rolę w spekulacji i inwestowaniu, poza oczywiście aspektami fundamentalnymi.

Udało mi się nagrać zamknięcie sesji

Na nagrywanie trzeba było uzyskać specjalne pozwolenie. Ponoć to tylko formalność ale i tak zbyt dużo biurokracji – po co?, na co? komu? etc… Dlatego też, udało mi się nagrać tylko końcówkę sesji. Jest to przy kole Lean Hogs Futures – kontrakty terminowe na wieprzowinę. Jeden kontrakt terminowy to wagowo 40 tyś. funtów (40000lb= 18143.69kg)

Sprawdź również Ciekawy materiał jaki nagrałem z moim mentorem, uważanego za jednego z najlepszych daytraderów w Europie Birgerem Schafermeierem – Wywiad z Birgerem Schafermeierem Jak można zyskać przewagę na rynku napisy PL LTD 

Facebook
Twitter
LinkedIn
Email
Drukuj

Powiązane artykuły

Więcej z tej kategorii

tomasz rozmus

Tomasz Rozmus

Bądź na bieżąco!
Subskrybuje nas ponad 24 tys. osób

Dołącz do nas i buduj z nami swoje doświadczenie

SZKOLENIE PRICE ACTION o wartości 2997 zł
Teraz ZA DARMO!