Hossa Hoover’a była czymś wielkim.
Powyborcze zachowanie akcji nie zawsze jest tak pomyślnym początkiem, jak inwestorzy – i wygrani kandydaci na prezydenta – mogą sobie wyobrażać. Giełda zamknęła się zdecydowanie wyżej w środę po wyborczym zwycięstwie Donalda Trump’a, a indeks Dow Jones, utrzymał tempo zwiastujące rekordowe zamknięcie w czwartek.
Spójrzmy wstecz na rok 1928 oraz to, jak indeks S&P 500 Index SPX zachowywał się między Dniem Wyborów, a Inauguracją. Stwierdzamy, że mistrzem wszech-czasów jest nikt inny jak sam Republikanin Herbert Hoover. Został on wybrany do swojej pierwszej i jedynej kandydatury 6 Listopada, 1928.
Od tego okresu do momentu jego zaprzysiężenia w dniu 4 marca 1929 (inauguracja została przeniesiona na 20 stycznia zgodnie z 20-stą poprawką w 1933), indeks skoczył o 13,3%, według danych Dow Jones. Katastrofa miała nadejść niecałe osiem miesięcy później z Krachem w 1929 roku, który stanowił swoisty drogowskaz do początku Wielkiego Kryzysu.
Największy spadek między Dniem Wyborów, a Inauguracją nastąpił po wyborze demokraty Barack’a Obamy dnia 4 listopada 2008. Pomiędzy tym okresem, a inauguracją 20 stycznia 2009 roku, indeks spadł o ponad 20%.
Obie statystyki sugerują, że zachowanie indeksu ma więcej wspólnego z czasem, niż wiarą w przyszłą politykę. Hoover został wybrany w czasie, gdy Złote Lata 20 i hossa giełdowa ujrzały katastrofalny koniec. Obama został wybrany w głębi kryzysu finansowego.
Giełda sięgnęła dna w marcu, przygotowując podłoże dla bieżącej, ponad siedmioletniej hossy. Indeks wynosił około 265% od momentu początku pierwszej kadencji Obamy.
„Prawda jest taka, że jeśli gospodarka jest na solidnych podstawach, a nie w recesji (2008) lub w trakcie popadania w recesje (2000), w większości przypadków zwroty bywały dość mocne dla S&P 500,” stwierdzili analitycy w LPL Financial w jednym z artykułów. „Biorąc pod uwagę, że gospodarka jest obecnie chyba najlepszą, jaką odziedziczył nadchodzący prezydent od czasów Clinton’a w 1992 roku, może to być kolejny wzrost dla akcji po tych wyborach.”
Poniższe wykresy pokazują, jak układał się rynek w każdym odcinku czasu po wyborach od 1928 roku:
Oto kolejne spojrzenie na te same dane pochodzące z LPL Financial, cofając się do roku 1952:
Wnioski.
Spośród 22 wyborów prezydenckich od momentu powstania indeksu S&P 500, wzrósł on 14 razy, czyli 63.6% jak pokazują dane Dow Jones. Średnie zachowanie akcji było dodatnie (0.17 %) bez większych wstrząsów. Kiedy zostawał wybrany Republikanin, średnia zmiana była wzrostem o 2.24%, podczas gdy średni ruch po wyborach Demokraty był 1.56% spadkiem.
Gdy partia rządząca zmienia się, średni ruch jest spadkiem o 2.97%, podczas gdy rynek zyskuje średni wzrost o 2.34% w okresie, gdy ta sama partia utrzymuje Biały Dom.